Podstawowe pojęcie o wietrze… czyli jak Kitesurfer rozpoznaje kierunek i siłę wiatru

Kitesurfing to sport dwóch żywiołów, wody i wiatru. Woda jest Nam wszystkim doskonale znana, zwracamy uwagę na jej głębokość na spocie, wysokość fal na otwartym morzu czy temperaturę. A wiatr? Pospolity Kowalski wie o wietrze tyle co nic, czy mu czapka nie odfrunie i czy dachu mu nie zerwie, a węzeł kojarzy mu się raczej ze sznurowaniem butów. Najczęściej padające słowa, które usłyszysz od Kitesurfera to: „Jak mocno wieje?”, „ Jaki kierun dzisiaj?” czy „ Ile ma jutro wiać?”. O co tutaj chodzi? Jak mam to ogarnąć? Jak dostać skrzydeł by nie odlecieć? Spokojnie… wdech i wydech, zaraz wszystko się rozjaśni i przewieje czarne chmury nad Twoją głową…

Sztuka rozumienia wiatru dla wszystkich początkujących jest jak ogromna otchłań z niezrozumiałą ilością elementów. Określenie kierunku, rodzaju czy siły wiatru to podstawowa wiedza jaką trzeba dokładnie przyswoić, by samemu móc zacząć pływać i nie narobić sobie wstydu na kite’owym wypadzie ze znajomymi. Ale nie obawiajcie się, z czasem będzie to dla Was chleb powszedni i nie będziecie mieć problemu z wyborem odpowiedniej miejscówki czy czytaniem prognozy wiatrowej.

Siła wiatru

Pierwszą i najważniejszą rzeczą dla Kitesurfera jest określenie siły wiatru. Jak wiadomo bez wiatru ciężko jest pływać, a przy zbyt mocnym wietrze może Nas porwać w przestworza. To siła i prędkość wiatru decyduje o tym, jaki rozmiar latawca będzie potrzebny na dane warunki wiatrowe. Siła wiatru określana jest w skali Beauforta, natomiast prędkość wyrażamy w węzłach. Najbardziej optymalnymi warunkami wiatrowymi do uprawiania Kitesurfingu jest 11-27 węzłów,czyli pomiędzy 4 a 6 stopni w skali Beuforta. Nie porywajmy się od razu do wchodzenia na wodę na powyżej 30 węzłów, gdyż brak umiejętności radzenia sobie z tak silnym wiatrem może spowodować w najlepszej możliwości, stratę sprzętu a w najgorszej, uszczerbek na zdrowiu. Zostawmy w taki dzień akwen dla bardziej doświadczonych! Idealnym stanem do pływania jest równomierny podmuch wiatru, natomiast szczególnie na Półwyspie Helskim, zdarzają się większe porywy wiatru, tak zwane szkwały. Na nie również musimy zwrócić szczególną uwagę. Obserwujmy wiatr, dajmy sobie możliwość poznania go jak najlepiej!

Kierunek wiatru

Kierunek wiatru determinuje wybór spotu kite’owego. Rozpatrujemy go zawsze względem brzegu. Chodzi o komfort naszego pływania i bezpieczeństwo przy braku skill’a pływania pod wiatr. Dla osób początkujących najlepszym kierunkiem będzie wiatr side-shore, czyli wiatr wzdłuż linii brzegowej. Jest idealny do uprawiania kitesurfingu w razie jakichkolwiek napotkanych problemów przy nauce. Jak go najłatwiej rozpoznać? Stań twarzą do spotu wodnego, jeśli poczujesz podmuch wiatru tylko z prawej strony policzka lub tylko z lewej, najprawdopodobniej będzie to wiatr side-shore’owy. Kierunek wiatru możemy określić również poprzez sposób układania się fal względem brzegu czy przy wypuszczeniu z dłoni ziarenek piasku i obserwacji , w którą stronę opadają. Jeśli poczujesz podmuchy wiatru prosto i bezpośrednio w twarz, to jest to wiatr on-shore. Wieje pod kątem prostym w stronę lądu i przy początkach może spowodować upadki właśnie na lądzie. Wiatr side-on-shore będzie równie komfortowy co side-shore. Natomiast w sytuacji kiedy stoimy na lądzie, wiatr jest odczuwalny w dużej mierze na naszych plecach, z pewnością jest to off-shore lub side-off-shore. To wiatr, który utrudnia powrót na ląd, dlatego polecany jest już bardziej dla zaawansowanych, którzy umiejętnie ostrzą.

Wiatry termiczne

My Kitesurferzy nazywamy to Termiką. To nic innego jak inne określenie bryzy morskiej. W Polsce termika występuje dosyć rzadko. Polega na nagrzewaniu się lądu w ciągu dnia szybciej niż morze, co za tym idzie ciepłe powietrze unosi się do góry i powstaje obszar niskiego ciśnienia, wiatr jest dużo silniejszy. Termika często nie występuje w prognozie, dlatego warto dowiedzieć się o niej wcześniej przy wyborze spotu. Dobrze znanymi miejscami ze stałych wiatrów termicznych jest Florianopolis w Brazylii czy Dominikana. Kto nie chciałby tam własnie polecieć na szlifowanie skoków?

Prognoza wiatrowa

Czasami możemy być wdzięczni ludziom, którzy wymyślili internet. Tak… czasami. W tym konkretnym przypadku los zesłał kitesurfingowi odpowiednie serwisy z prognozami, na których możemy sprawdzić wiatr z kilkudniowym wyprzedzeniem. Strony Windguru, Windyty czy Windfinder polecamy zapamiętać. Jak odczytywać prognozę wiatrową dowiecie się w osobnym artykule, by poszerzyć Waszą wiedzę na maksa. Uprzednio uczulając… nie idźmy na skróty, najpierw przyswójmy wiedzę podpartą naszymi obserwacjami, a dopiero później podpierajmy się prognozą. Why??! Odpowiedź jest prosta, prognoza to prognoza, i jak to bywa w życiu może nie sprawdzić się zupełnie, kto jak kto, ale nikt nie lubi być wyrollowany!

Czy nad Twoją głową dalej są pojedyncze obłoki, przez które słońce próbuje się przedrzeć, ale nie do końca wie jak? Wejdź na stronę Surferownia by Flyspot, zapisz się na kurs i skontaktuj się z Nami, a wszystko Ci rozświetlimy tak, aby żar z nieba lał się strumieniami.

Jedna wspaniała rada na dziś! Podchodźmy do wiatru z należytym szacunkiem! Nie bądźmy ignorantami, jeśli chcemy piąć się do góry z Naszymi umiejętnościami. Chcemy trenować i uprawiać Kite’a jak najdłużej, a nie połamać się przy pierwszej lepszej okazji, bo chcieliśmy pochojrakować i pokazać, że pływanie przy 40 węzłach to dla Nas pestka. Kiedy komisarz Ryba w „Killerze” śpiewał : „Widziałem orła cień, do góry wzbił się niczym wiatr…” miał na myśli kontrolowane skoki wykonywane przez Orła, a nie jego pobyt na SORZ-e, bo lekcje z podstaw określania wiatru olał dla Tindera.  Najpierw podstawy, później przyjemności.

Wysoka piona!

Aloha!